Bez przełamania
16.03.2024 r. Wybrzeże Biesiekierz - Wiekowianka Wiekowo 4:2 (2:1) br. Kowalski Kamil x2
Skład: Honcharenko Frol - Kopytko Jakub (od 46 min. Radliński Mikołaj), Celiński Patryk (od 78 min. Zdanowicz Marek), Gogół Paweł (od 66 min. Gabriel Kamil), Chojnacki Jan, Śniedziewski Goran, Ponurko Jędrzej, Pooch Dominik (C), Bednarski Patryk, Szynkowski Grzegorz, Kowalski Kamil
Rezerwowi: Wieczorek Adrian, Grzybak Patryk
Nieobecni: Zawolik Damian (leczy kontuzję), Sorbian Daniel (pauza za cz. k.), Maciejewski Kacper i Chodowiec Marek (nie stawili się na zbiórkę), Kruk Dominik (sprawy osobiste), Ponurko Mateusz (wyjazd za granicę), Śniadecki Wojciech (praca)
Żółta kartka: Śniedziewski Goran
Pierwszy kwadrans to lekka przewaga naszego zespołu zakończona w 9 minucie bramką zdobytą przez Kamila Kowalskiego, po podaniu z prawej strony Grzegorza Szynkowskiego i asyście Jędrzeja Ponurki. Potem inicjatywę przejęli gospodarze, którzy strzałami z dystansu nękali naszą bramkę. Dwa strzały trafiły w naszą poprzeczkę. W 20 minucie gospodarze dopięli swego i po akcji prawą stroną, i dośrodkowaniu strzałem główką wyrówali stan meczu. Następne dwadzieścia minut, to wyrównane spotkanie i dopiero w 40 minucie po błędzie Patryka Celińskiego gospodarze strzałem z dystansu tuż przy słupku objęli prowadzenie. Drugą połowę zaczęliśmy od mocnego uderzenia, bo już w pierwszej akcji po strzale Kamila Kowalskiego doprowadziliśmy do wyrównania. Chwilę później w podobnej sytuacji strzał Kamila minimalnie minął słupek. W 64 minucie Kamil Kowalski nie zdołał przerzucić piłki nad leżącym już bramkarzem do stojącego na piątym metrze Grzegorza Szynkowskiego. A że nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić, ta w 66 minucie po błędzie przy wyprowadzaniu piłki z naszej połowy przejęli ją gospodarze i po kontrze wyszli na prowadzenie. Po utraconej bramce zawodnicy nasi starali się wyrównać, ale w końcówce naszych akcji czegoś brakowało. A to strzały nasze były blokowane, a to brakowalo dokładności. Dążąc do wyrównania siłą rzeczy odkrywaliśmy się, co w 80 minucie wykorzystali gospodarze i strzałem z dystansu powiekszyli swoje prowadzenie. Nie bez winy w tej sytuacji byli Jan Chojnacki i bramkarz Frol Honcharenko. Za tydzień u siebie spotkanie z Pomorzaninem Sławoborze.