PANEL

www.remart-wiekowo.pl

Wymęczone zwycięstwo

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 

 10.09.2022 r. Radew Białogórzyno - Wiekowianka Wiekowo 3:5 (1:3) br.: Zawolik Damian, Pooch Dominik, Ponurko Mateusz, Szukiełowicz Dominik i Kowalski Kamil po 1

Skład: Chojnacki Jan - Radliński Mikołaj, Szczygieł Piotr kpt., Wieczorek Adrian, Śniedziewski Goran, Ponurko Mateusz, Zawolik Damian (od 67 min. Bigos Adrian), Pooch Dominik, Stępniak Krzysztof, Szynkowski Grzegorz, Szukiełowicz Dominik (od 75 min. Kowalski Kamil)

Rezerwowi: brak

Nieobecni: Maciejewski Kacper (kontuzja), Kruk Dominik i Głowacki Nikodem (sprawy osobiste), Gołofit Gabriel, Lipski Marcin i Szczyglewski Dawid (praca)

Żółte kartki: Szynkowski Grzegorz

Pierwsze pół godziny gry to był koncert w naszym wykonaniu i właściwie powinniśmy byli zamknąć ten mecz, ale zawsze jest jakieś ale. Zawodnicy dobrze nastawieni przez trenera i znający realia boiska przyjęli najkorzystniejszy wariant rozegrania tego spotkania. Wiedząc, że gra środkiem będzie dużo trudniejsza, od pierwszej akcji staraliśmy się grać skrzydłami tuż przy liniach bocznych wykorzystując szybkość i technikę naszych zawodników. Wiedzieliśmy wykorzystując wiedzę  z poprzednich spotkań co będą grać gospodarze. Już w 7 minucie gospodarze za sprawą Damiana Zawolika zostali mocno ostudzeni, bo po akcji lewą stroną jego strzał z okolic szesnastego metra wylądował w ich bramce. Gospodarze żywiołowo atakujący zostali w 19 minucie ponownie skarceni tym razem za sprawą Dominika Poocha, który pięknym strzałem na dalszy słupek wykończył akcję zespołową, w której uczestniczyli jeszcze Dominik Szukiełowicz i strzelec pierwszej bramki Damian Zawolik. Kilka minut później zespół nasz wzorcowo rozegrał ćwiczony na treningach wariant rzutu z rogu, a pozostawiony samotnie w okolicach pola bramkowego Mateusz Ponurko główką podwyższył nasze prowadzenie na 3:0,a była to 23 minuta. Dziesięć minut później nie radzący sobie na prawiej obronie z naszymi skrzydłowymi zawodnik gospodarzy po drugiej żółtej kartce musiał opuścić boisko. I ten moment to było to nasze ale, prowadzimy wysoko, przeciwnik gra w osłabieniu, nie stworzył do tej pory żadnej groźnej sytuacji, a wieć mamy go już w garści i chyba stąd spadek naszej koncentracji. Kilka nie wykorzystanych bardzo dobrych sytuacji bramkowych pozwoliły gospodarzom mieć nadzieję, że jeszcze można coś w tym meczu zmienić. W 44 minucie po faulu Grzegorza Szynkowskiego gospodarze mieli rzut wolny z około 18 metrów i go skutecznie wykorzystali.   Podbudowani tym sukcesem od początku drugiej połowy rzucili się na nas, ale w 52 minucie zostali zastopowani. Po przejęciu piłki w okolicach linii środkowej, Dominik Pooch prostopadłym podaniem uruchomił swojego imiennika Dominka Szukiełowicza, który wykorzystują swoją szybkość ubiegł interweniującego bramkarza gospodarzy i strzałem do pustaka podwyższył nasze prowadzenie. I w tym momencie zabrakło nam trochę zimnej głowy, bo zamiast zagęścić strefę obronną poszliśmy do przodu  i po takim rozpaczliwym wykopie obrońców gospodarzy piłka minęła naszą obronę, a stratujący do niej napastnik  pokonał naszego bramkarza i przedłużył nadzieje gospodarzy na korzystny wynik. Ich taktyka polegająca na prostopadłych lub krosowych wrzutkach w okolice naszego pola karnego zaczęła nam stwarzać coraz większe problemy. Z uwagi  na bardzo zły stan nawierzchni mieliśmy problemy z poszanowaniem piłki i jej dłuższym posiadaniem, a to była woda na młyn dla gospodarzy, którzy w 82 minucie wykorzystali po raz drugi rzut wolny z okolic pola karnego i po rykoszecie uzyskali kontaktową bramkę, i wszystko było jeszcze możliwe. W 88 minucie po rzucie wolnym w wykonaniu Dominkia Poocha piłka trafiła do Grzegorza Szynkowskiego, a następnie do Kamila Kowalskiego, który z pewnymi problemami umieścił ją w bramce gospodarzy, którzy gorąco protestowali uważając, że Kamil Kowalski był na spalonym, ale sędziowie nie zmienili swojej decyzji, a trener gospodarzy musiał opuścić ławkę rezerwowych po czerwonej kartce. W doliczonych pięciu minutach zachowaliśmy niezbędną koncentrację i z gorącego terenu wywieźliśmy trzy punkty. Za tydzień mecz u siebie  KS Sieciemin, ale wcześniej  we wtorek w ramach Pucharu Polski także na swoim boisku spotkamy się  Zefirem Wyszewo.         

MECZE

 

Koszalin: D1 Młodzik Terenowy Starszy Gr. 12
ŻAKI  

  

5 - 3

(4 - 1

 wiekowianka logo do logo
ŻAKI SŁAWNO WIEKOWIANKA WIEKOWO

 Mecz mistrzowski 13.04.2025 r. godz. 10.00

Boisko  w Sławnie

 

 

TABELE

 

 Koszalin: D1 Młodzik Gr. 12
LP ZESPÓŁ M PKT + / -
1.   Żaki Sławno
9 27 61:7
2.    Strong Zielenica  9  19  37:20
3.     Wieża Postomino  9  18  45:30
4.   Wiekowianka Wiekowo/Szkoła Dobiesław  9 16  38:21
5.   Hubertus Biały Bór
 9  15  44:30
6.    Bałtyk Koszalin  10 15 38:37
7.   Gwardia Koszalin  9  7 22:34
8.  Victoria Sianów  10  3 9:80
9.  UKS Orlik Darłowo   8 1 7:42