10.08.2019 r. Wiekowianka Wiekowo - Bałtyk Koszalin U-17 3:1 (2:0) br. Zawolik Damian, Lipski Marcin i Szynkowski Grzegorz

Skład: Kapała Marek - Kowalski Damian, Gogół Paweł, Szczygieł Piotr kpt., Kruk Daminik, Sobura Zbigniew, Stępniak Krzysztof, Zawolik Damian, Pooch Dominik, Śniadecki Wojciech, Lipski Marcin

W drugiej połowie na zmiany wchodzili: Szynkowski Grzegorz i zaw. test.

Podobnie jak w poprzednich meczach tak i dzisiaj z uwagi na pracę i wyjazdy urlopowe brakowało nam kilku zawodników. W odróżnieniu od nas doskonale znany w Wiekowie trener Łukasz Korszański przywiózł ze sobą ze 20 zawodników i rotując nimi przez cały mecz zmusił nasz zespół do gry na podwyższonych obrotach. Dobrze wyszkoleni technicznie i taktycznie goście wcale się nas nie przelękli i mimo początkowych niepowodzeń do końca spotkania stawili zacięty opór. Prowadzenie objęliśmy już w 7 minucie kiedy to po wrzucie z autu piłkę przejął Damian Zawolik i strzałem z dystansu zaskoczył bramkarza gości. Dzisięć minut później po szybkiej akcji prawą stroną i dośrodkowaniu Krzysztofa Stępniaka zamykający akcję Marcin Lipski bez problemów umieścił piłkę w siatce Bałtyku. Te niepowodzenia nie zniechęciły młodych zawodników gości i mimo, że do końca pierwszej połowy nie zagrozili naszej bramce to wynik nie uległ zmianie. Cały czas wywierali presję na naszych zawodników, a wchodzący z zapasem sił na zmiany nowi zawodnicy zmuszali nas do bardzo dużego wysiłku fizycznego. Na początku drugiej połowy mieliśmy dwie niezłe sytuacje do podwyższenia wyniku, ale wolny Krzysztofa Stępniaka i strzał Dominika Kruka wylądowały na poprzeczce bramki gości. W 69 minucie po stracie piłki przez Piotra Szczygła poszła szybka kontra prawą stroną zakończona skutecznym strzałem. Gościom w odróżnieniu od nas dopisało szczęście, bo po odbiciu się od słupka piłka wpadło do naszej bramki. Przez kilka następnych minut byliśmy mocno naciskani przez gości, ale na szczęście ich strzały mijały naszą bramkę w bezpiecznej odległości. Nasza kontra wyprowadzona w 77 minucie zakończyła się zdobyciem przez Grzegorza Szynkowskiego trzeciej bramki. Asystę zaliczył Dominik Pooch, który przjął piłkę w środku pola i prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki gości.Dzisiejszy sprawdzian był niezwykle pożyteczny dla naszego zespołu, bo wymagał dużego wysiłku fizycznego, a ciągła gra pod presją zmuszała do maksymalnej koncentracji i staranności w grze. Za tydzień wyjazdowym meczem z Zefirem Wyszewo rozpoczniemy ligę.