PANEL

www.remart-wiekowo.pl

Zapomniany mecz przez..

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

19.05.2019 r. Wiekowianka Wiekowo - Wybrzeże Biesiekierz 2:1 (1:0) br. Lipski Marcin i samobójcza

Skład: Kapała Marek - Kaszubski Bartłomiej, Szczygieł Piotr kpt., Gogół Paweł, Kowalski Damian, Sobura Zbigniew, Zawolik Damian, Stępniak Krzysztof, Siarnecki Szymon, Szynkowski Grzegorz, Lipski Marcin (od 60 min. Szczepanik Kamil)

Rezerwowi: Ebertowski Michał

Nieobecni: Markowski Adrian i Sorbian Daniel (sprawy rodzinne), Makowski Kamil (choroba), Kruk Dominik (sprawy osobiste)

Żółte kartki: Szczygieł Piotr i Kaszubski Bartłomiej x 2

Czerwona kartka: Kaszubski Bartłomiej (za dwie żółte)

Trzeba przyznać, że coś takiego jeszcze na stadionie w Wiekowicach na tym poziomie rozgrywek się nie zdarzyło. Owszem były opóźnienia w przybyciu drużyny gości, czy nawet sędziów, ale wcześniej były telefoniczne informacje ile to spóźnienie wyniesie i kiedy będzie można spotkanie rozpocząć. Wczoraj o godzinie 16 nikt nic nie wiedział i dopiero telefon trenera gości do jednego z sędziów wyjaśnił całą sprawę. Otóż trójka sędziowska była święcie przekonana, że mecz zaczyna się o godzine 17. W tym momencie trenerzy musieli improwizować, bo zespoły były już po rozgrzewce i z historii wiemy, że często ma to przynajmniej na początku meczu wpływ na postawę drużyny. Całe szczęście, że zawodnicy obu drużyn jakoś sobie z tym poradzili, ale sędzia główny tego spotkania już miał problemy. Oba zespoły znakomicie się znające rozpoczęły spotkanie bardzo ostrożnie i przez pierwsze dwadzieścia minut gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. My za sprawą Grzegorza Szynkowskiego wcześniej , bo już w 11 minucie mieliśmy okazję na zdobycie bramki. Jednak zamiast dośrodkowania był strzał z ostrego konta, który obronił bramkarz. W 28 minucie po kombinacyjnej akcji, w której uczestniczyli Krzysztof Stęniak i Szymon Siarnecki zamykający akcję na drugim słupku w niezbyt wygodnej sytuacji Marcin Lipski skierował piłkę do bramki gości. Przez następne kilka minut tak przycisnęliśmy gości, że chwilami przypominało to w ich wykonaniu  obronę Częstochowy, ale drugiej bramki nie strzeliliśmy. Mogliśmy za to w 37 minucie nawet ją stracić , ale strzał główką w siedmiu metrów instynktownie obronił Marek Kapała. Naszą błyskawiczną odpowiedzią była szybka kontra, ale dobrej sytuacji nie wykorzystał Szymon Siarnecki.  Zrehabilitował się ona za to w 50 minucie, kiedy to w polu karnym wyłuskał piłkę obrońcy Wybrzeża i wyłożył  ją stojącemu pięć metrów przed bramką Grzegorzowi Szynkowskiemu i tylko wielkiemu szczęściu zawdzięczamy, że padła z tej akcji bramka. Niezbyt precyzyjny strzał Grzegorza Szynkowskiego bramkarz obronił, ale po jego interwencji piłka odbiła się od stopera gości i wpadła do ich bramki. Mówią, że szczęście sprzyja lepszym, no może i tak, ale takie akcje trzeba kończyć w pierwszym tempie. Goście nie mający nic do stracenia przeszli do bardziej zdecydowanych ataków, ale nasza gra obronna była na razie w miarę dobra. Utracona w 69 minucie bramka wprowadziła trochę niepotrzebnego chaosu i wzajemnych pretensji naszych zawodników, tak doświadczeni zawodnicy nie powinni sobie na takie rzeczy pozwalać. Dziesięć minut później mogliśmy zapewnić sobie spokojną końcówkę, ale mający przed sobą tylko bramkarza Szymon Siarnecki wygonił się po jego minięciu do boku i piłka wyszła poza pole gry. W tym czasie sędzia główny, który przez cały mecz wydał kilka niezbyt zrozumiałych dla obu drużyn werdyktów nie mogąc się przyczepić do ostrej gry, bo takowej praktycznie nie było zaczął dzielić kartki za każdą próbę zwrócenia się do niego o wyjaśnienie spornej sytuacji. Po takich decyzja po dwóch żółtych kartkach z boiska najpierw wyrzucony został nasz zawodnik Bartłomiej Kaszubski (85 min.), a potem gości Sebastian Gryciuk (90+1min.). Mimo kilku gorących w końcówce meczu sytuacji pod obiema bramkami wynik meczu nie uległ zmianie. Za tę końcówkę trzeba pochwalić naszych chłopaków, bo praktycznie całe doliczone cztery minuty spędziliśmy przy chorągiewkach narożnych na połowie przeciwnika, ale tak swoją drogą to nic nadzywczajnego bo od kogo jak nie od starych rutyniarzy można tego wymagać. Na koniec trzeba podkreślić bardzo sportową postawę obu zespołów i ich kierownictwa. Szkoda, że sędzia nieco odbiegał od tej normy.       

 

MECZE

 

Koszalin: D1 Młodzik Terenowy Starszy Gr. 12
ŻAKI  

  

5 - 3

(4 - 1

 wiekowianka logo do logo
ŻAKI SŁAWNO WIEKOWIANKA WIEKOWO

 Mecz mistrzowski 13.04.2025 r. godz. 10.00

Boisko  w Sławnie

 

 

TABELE

 

 Koszalin: D1 Młodzik Gr. 12
LP ZESPÓŁ M PKT + / -
1.   Żaki Sławno
9 27 61:7
2.    Strong Zielenica  9  19  37:20
3.     Wieża Postomino  9  18  45:30
4.   Wiekowianka Wiekowo/Szkoła Dobiesław  9 16  38:21
5.   Hubertus Biały Bór
 9  15  44:30
6.    Bałtyk Koszalin  10 15 38:37
7.   Gwardia Koszalin  9  7 22:34
8.  Victoria Sianów  10  3 9:80
9.  UKS Orlik Darłowo   8 1 7:42